Przewiduje się, że coroczny wzrost rynku Big Data będzie wynosił około 40 proc. W 2015 r. światowy rynek Big Data będzie wart 48 mld dolarów, czyli prawie pięć razy więcej niż w roku 2012 – tak wynika z raportu „Digital Trends 2013” przygotowanego przez Deloitte oraz Allegro.
Rozwój nowych narzędzi i metod analitycznych wiąże się przede wszystkim z potrzebą analizy rosnącej w bardzo szybkim tempie ilości produkowanych na świecie danych. Świat produkuje coraz większą liczbę danych. W 2013 roku każdego dnia na całym świecie wysłano 500 mln tweetów. Miesięcznie na Facebooku pojawia się 30 mld nowych wpisów – każdy zawiera informacje o zachowaniach i upodobaniach użytkowników.
Przykładowo, tylko sam Twitter generuje 12 TB (terabajtów) danych dziennie, a średnio aż około 200 TB wynosi wielkość danych, przechowywanych przez jedną amerykańską firmę zatrudniającą ponad 1 tys. osób.
„Tylko w ubiegłym roku na świecie zainwestowano miliard dolarów w te spółki, które zajmowały się rozwiązaniami Big Data. Dotąd ten rodzaj analityki wykorzystywano głównie w telekomunikacji, instytucjach finansowych i handlu, ale nie ma żadnych przeszkód, by Big Data stosować właściwie w każdej gałęzi przemysłu i usług. Można w ten sposób zbadać choćby przyzwyczajenia, czy preferencje klientów czy dowiedzieć się, co się mówi w sieci o naszych oraz konkurencyjnych produktach” – mówi Dariusz Flisiak, Dyrektor w Dziale Konsultingu Deloitte, lider zespołu Deloitte Analytics.
Powszechnie uważa się, że Big Data zasłużyła na przydomek ”Big”/„wielkie” ze względu na tzw. cztery V („4Vs”) tj.: Volume (ogromna liczba), Variety (duża różnorodność), Velocity (zawrotna szybkość pojawiania się danych i konieczność analizowania ich w czasie rzeczywistym) oraz Value (znacząca wartość).
źródło: www.deloitte.pl