Projektant BJ Heiney z The Bear James Company, który wcześniej pracował nad wyszukiwarką dla dzieci dla Yahoo, stworzył własną wyszukiwarkę o nazwie – Thinga.
Wyszukiwarka została stworzona dla dzieci w wieku szkolnym, jednak twórcy zachęcają by korzystał z niej każdy – niezależnie od wieku. Korzystanie z narzędzia niczym nie różni się od standardowego użytkowania wyszukiwarki, jednak wyświetlane wyniki dobierane są spośród źródeł określonych wcześniej jako bezpieczne dla nieletnich. Selekcjonowaniem źródeł zajmuje się zespół zaufanych pracowników związanych z Oscobo.
Poza weryfikacją źródeł przez zespół związany z produktem, dorośli nadzorujący korzystanie z narzędzia przez dzieci, mają możliwość ustawienia dodatkowych preferencji narzędzia po założeniu konta.
Narzędzie wykorzystuje wyniki z innej wyszukiwarki, dbającej o bezpieczeństwo – DuckDuckGo.
Funkcjonalności
Wygląd strony głównej wyszukiwarki został dostosowany do oczekiwań najmłodszych użytkowników Internetu. Poza możliwością wyszukiwania konkretnych informacji na stronie, można przeglądać już wyselekcjonowane i uznane za ciekawe informacje, podzielone na kilka zakładek – filmy wideo lub materiały z działu nauka, życie, zwierzęta czy rozrywka.
Thinga jest produktem darmowym, jednak twórca zapowiada uruchomienie płatnego magazynu dla dzieci – Boom, o identycznym profilu jak Thinga, dostępnym przez stronę przeglądarki. Na stronie mają pojawić się również reklamy dostosowane do odbiorców narzędzia, jednak z możliwością ich wyłączenia.
Wyszukiwarka zgodna jest z amerykańską ustawą regulującą ochronę prywatności dzieci poniżej trzynastego roku życia korzystających z serwisów internetowych – Children’s Online Privacy Protection Act (COPPA).
Jak na razie narzędzie dostępne jest wyłącznie w angielskiej wersji językowej i nie posiada dedykowanej aplikacji mobilnej, jednak strona dobrze współpracuje z urządzeniami mobilnymi.
Autor: Małgorzata Drobny