Wyszukiwarka Yandex połączyła siły z Facebookiem, i otrzymała dostęp do indeksu publicznych danych zamieszczanych na portalu społecznościowym.
Rosja jest wyjątkowym przypadkiem wyboru lokalnych mediów i wyszukiwarek Internetowych. Tacy giganci jak Facebook czy Google nie mogą sobie poradzić na rynku bez współpracy z rosyjskimi konkurentami.
Yandex wynegocjował dostęp do danych oznaczonych jako publiczne przez użytkowników Facebooka, którzy mieszkają w Rosji, na Ukrainie, Białorusi, Kazachstanie i oraz w innych krajach Wspólnoty Niepodległych Państw.
Firma nie chce konkurować z mediami społecznościowymi, a jedynie sprostać rosnącym oczekiwaniom swoich użytkowników. Jak podkreślają przedstawiciele firmy jednym z głównych zadań Yandexu jest tworzenie usług wyszukiwania społecznego, przy użyciu materiałów z wszystkich popularnych sieci społecznościowych w równym stopniu.
Aby zapewnić użytkownikom możliwość otrzymania zadowalających odpowiedzi Yandex otrzymał dostęp nie tylko do danych osób i ich stron firmowych, ale również do treści zamieszczanych zaznaczonych jako „publiczne”. Umowa zapewnia również udostępnienie indeksów informacji opartych na popularności danych postów. Podobną umowę zawarł Twitter z rosyjską firmą blogową LiveJurnal.
Yandex zapewnia użytkowników, że nie ma możliwości sięgania po prywatne treści na Facbooku. Wszystkie informacje oznaczone jako prywatne pozostaną poza zasięgiem wyszukiwarki. Korzystanie z publicznych zasobów pozwoli na śledzenie gorących tematów o których znaczeniu decyduje często intensywność dyskusji w mediach społecznościowych. Dane zezwolą również na odnalezienie firm, blogów, filmów wideo oraz przyjaciela bez konieczności rejestracji w kilku sieciach na raz.
Na podstawie: Thomas Brewster „Facebook To Share User Data With Russia’s Yandex” oraz „Facebook ‘Firehose’ Comes to Yandex”
