Yandex opuszcza Rosję
Yandex w komunikacie prasowym z 25 listopada 2022 nazwanym “aktualizacją strategii” poinformowało o planach, które związane są z atakiem Rosji na Ukrainę. W związku z sankcjami nałożonymi na Rosję ograniczony został przepływ technologii i usług. Uderza to w firmę technologiczną w dużym stopniu, stanowiąc zagrożenie dla jej interesów i rozwoju. Z tego powodu spółka macierzysta Yandex NV postanowiła przenieść swoją technologię poza Rosję.
Holenderski holding zachowa większość międzynarodowych aktywów grupy i będzie kierowany przez założyciela Yandex — Arkady Volozh’a. W Rosji tymczasowe rządy nad “Yandex Russia” obejmie były minister finansów Aleksiej Kudrin, którego zadaniem będzie sprzedaż zasobów firmy lokalnym inwestorom.
W komunikacie możemy także przeczytać, że Yandex NV planuje zmienić nazwę. Firma, która ma zostać sprzedana, zachowa wyłączne prawa do używania marki Yandex. Oznacza to, że spółka macierzysta planuje odciąć się od Yandexa, z którym dziś ją kojarzymy, po to, by skupić się na rozwoju autonomicznych aut, technologii chmurowych i uczenia maszynowego.
Czy Rosja pozwoli odejść Yandex’owi?
Mimo że Yandex posiada swoją siedzibę w Amsterdamie, wciąż zależny jest od decyzji, które zapadają na Rosyjskim Kremlu. Związane jest to z koniecznością wywozu rosyjskiej technologii poza granice kraju, na co zgodę musi wydać sam prezydent Władimir Putin. Arkady Volozh to wspomniany wcześniej były minister finansów Rosji oraz bliski przyjaciel Putina. Jak wskazuje serwis IntelliNews wybór takiej osoby świadczy o determinacji władz do zawarcia umowy.
Cios czy nowe narzędzia dla rosyjskiej cenzury?
Na rynku informacji ukazał się swego czasu artykuł dotyczący projektu Uncensored Library. Jednym z jego elementów był Data Kraken, który oznacza macki Rosji kontrolujące media i przepływ informacji w internecie.
Rosja już teraz kontroluje wyniki wyszukiwania i treści w niemal całym rosyjskojęzycznym internecie. Więc gdy na czele rosyjskiego oddziału Yandex staje bliski przyjaciel obecnego prezydenta, cenzura może tylko wzrosnąć.
Rosja chce mieć wszystkie informacje oraz myśli obywateli pod swoją kontrolą. Z tego powodu stworzyła infrastrukturę techniczną, która pozwoliła jej odciąć się od reszty świata. Odpływ części technologii na pewno będzie dla niej uderzeniem, ale nie tak dużym, jak może się wydawać. Państwa takie jak Rosja dla kontroli swoich obywateli wzbiją się na technologiczne wyżyny, więc są to tylko dla nich przejściowe problemy.
