To, że warto korzystać z różnych wersji językowych wyszukiwarki Google – wiadomo. Ale zdaje się, że za chwilę i to nie pomoże przy chęci wyszukiwania w wersji Google.com z terenu Europy. Phil Bradley na blogu.
Nowa odsłona podstrony GUS czyli nowoczesny wygląd Banku Danych Lokalnych.
„Lustrowanie firm wcale nie jest takie łatwe. Przedstawiciele wywiadowni gospodarczych twierdzą, że w Polsce mamy do czynienia z „niewielką przejrzystością rynku”. Spośród wszystkich zobligowanych firm tylko połowa publikuje swoje dane finansowe. Druga połowa wybiera po prostu karę finansową. Dla porównania w krajach skandynawskich swoje dane finansowe ujawnia niemal 100 proc. firm.” O białym wywiadzie (choć moim zdaniem nie zawsze białym w tym artykule;)), działaniach wywiadowni gospodarczych i detektywów poczytacie na portalu TVN24 – „Białe kołnierzyki kradną w białym rękawiczkach. Na ratunek biały wywiad”.
Wikipedia zaczyna budować wyszukiwarkę, która ma być konkurencją dla Google. Projekt „Knowledge Engine” rusza dzięki wsparciu finansowemu the Knight Foundation.
W sieci pełno informacji o tym, że Google Translate uruchomiło kolejne języki, ale – jak pisze Maciej Sikorski – „do doskonałości narzędzia droga daleka”.
Już w marcu Ośrodek KARTA udostępni program komputerowy pod nazwą Otwarty System Archiwizacji (OSA). OSA to DARMOWY program do opracowania zbiorów archiwalnych – dla organizacji pozarządowych, bibliotek, muzeów, instytucji, kolekcjonerów, osób prywatnych.
Portal Moje Państwo, który łączy informacje pozyskiwane w ramach ponownego wykorzystywania informacji z sektora publicznego – w nowej odsłonie.
Pamiętacie portal Nokaut.pl? Kiedyś był zwykłą porównywarką cen… Dziś oprócz porównywarki cenowej znajdziecie tam grupę serwisów tematycznych: biznes, styl, rozrywka, trening, dom, elektronika, zdrowie, moto i dziecko. „Budując tak szeroką grupę serwisów tematycznych chcieliśmy z jednej strony zadbać o naszych konserwatywnych użytkowników, którzy oczekują od Nokaut.pl porównywania cen. Z drugiej strony zależało nam na tym, by zaoferować coś dodatkowego tym, którzy szukają w internecie porad i cennych informacji – przyznaje Wiktor Mazur. Nowe serwisy różnią się zarówno wizualnie (większe zdjęcia, inna forma prezentowania produktów), jak i treściowo. To propozycja skierowana do użytkowników, którzy chcą wiedzieć więcej i mają ochotę odkrywać nowe rzeczy.”
MOOC (z ang. „Massive Open Online Course”) czyli „Masowe Otwarte Kursy Internetowe”. Polski produkt to Copernicus College, który „proponuje kursy z dziedziny nauk ścisłych i humanistycznych, z dużym naciskiem na filozoficzne aspekty badania świata. Jak na razie – College dopiero się rozkręca – można zapisać się na zajęcia z „Filozofii nauki” i z „Wprowadzenia do algebry”. Każdy kurs przypomina naukę uniwersytecką – są wykłady w formie wideo, zadania po każdych zajęciach, a na koniec – egzamin w formie wirtualnej. Innymi słowy – wszystko – od A do Z dzieje się w internecie. Jak na „prawdziwej” uczelni, tyle że nikt tu nie pyta żaka o indeks”. Ale najciekawsze jest, że tez inne polskie uczelnie, w tym Akademia Leona Koźmińskiego i Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych, przygotowują wolnodostępne kursy online w ramach Konsorcjum Edukacyjnego. Oj, czekamy!
