“Zabawka XXI wieku, Pepe Drewniak. A jakie ma funkcje? Absolutnie żadnych, może być wszystkim, czym się zechce” – To fragment animacji “Fineasz i Ferb”, gdzie w jednym z odcinków przedstawiono zabawkę w postaci drewnianego dziobaka, a sposób jego wykorzystania zostawiono tym, którzy się nim bawią.
W ten sam sposób przedstawić można grę Minecraft. Również mamy w niej podstawy jak bloki, rudy minerałów, narzędzia, przeciwników etc. Możemy grać w nią w trybie przetrwania lub wolnego budowania, spełniać misje dotyczące tworzenia przedmiotów, wyzwań czy polowania na przeciwników. Możemy, ale nie musimy, bo robimy, co tylko chcemy.
Co można wybudować w Minecraft:
- opisywaną już przez nas bibliotekę w ramach walki z globalną cenzurą,
- komputer, na którym zagramy w Snake i Tetrisa,
- cały kraj w skali 1:1, np. Danię,
- ceremonię zakończenia roku szkolnego,
- szkołę, społeczeństwo obywatelskie, kompetencje cyfrowe, system edukacyjny.
Ogranicza nas tylko wyobraźnia, na tym polega urok gry.
Edukacja wirtualna a model nauczania
Początek pandemii w marcu 2020 roku wymusił na wielu osobach przejście z pracy w biurze do tej w domach. “Zdalne” dotyczyły też studentów i uczniów. Po początkowym chaosie założyliśmy konta na Zoomie, Google Meet czy Microsoft Teams, by zyskać namiastkę dawnej rzeczywistości.
Ale czy model nauczyciel — uczniowie, w którym wiedza przekazywana jest ustnie, można uznać za słuszny? Może dla metody 3Z (zakuj, zdaj, zapomnij) tak. Coraz częściej pojawiają się głosy o reformowaniu szkoły. Trzeba przystosować ją, nie do dzisiejszych standardów, ale do tego co będzie. Jak? Rozwijając w uczniach kreatywność i kompetencje miękkie, takie jak umiejętność współpracy, weryfikacji informacji i przewidywania zmian.
Nauka poprzez zabawę
Minecraft jest grą, której nieograniczony świat pozwala na nieskończone jego badanie. Jedni eksplorują świat samotnie, inni, grając ze znajomymi lub zdobywając nowych. Jest to także najlepiej sprzedająca się i najczęściej piracona gra wszech czasów. Gracze uwielbiają Minecraft, bo pozwala na wszystko. A jeśli można wszystko to dlaczego nie wykorzystać go w szkole?
Minecraft Education Edition to wersja gry przygotowana specjalnie na potrzeby szkół. Dzięki niej odkryjesz wcześniej nieznane ci tematy:
- poznasz problemy prawdziwego świata we wciągających, pomysłowych światach;
- wzmocnisz myślenie matematyczne dzięki kodowaniu w grze i zadaniom logicznym;
- rozwiniesz empatię i poznasz czym są kompetencje cyfrowe.
Minecraft Edu pozwala także na tworzenie własnych scenariuszy zajęć, udostępniając mapy, które pozwalają wcielić się w role architekta wielkich budowli. Twórcy dodali także możliwość odblokowania pełni potencjału na mapach bez ograniczeń (poza tymi nakładanymi przed administratora serwera/klasy). W grze nie mogło zabraknąć także części map, pochodzących z klasycznej wersji gry, czyli tak zwanych biomów, będących cyfrowymi wersjami ziemskich biosfer jak pustynie, lasy i oceany.
Czy przyszłość jest dziś?
Wydaje się, że wprowadzenie gier jako uzupełnienia lekcji w szkole to pieśń przyszłości. Ale czy na pewno? Już w 2013 roku, w jednej ze szwedzkich szkół Minecraft został wprowadzony jako osobna lekcja. Zajęcia mają na celu naukę planowania przestrzennego i poznanie problemów środowiskowych, ale przede wszystkim rozwijanie kreatywności u dzieci.
Minecraft pozwala na zbudowanie wszystkiego, więc dlaczego nie zbudować własnej szkoły na potrzeby dni otwartych? Takie działanie podjęli uczniowie II LO im. Stefana Batorego w Warszawie, którzy przy wsparciu dyrekcji odtworzyli swoją szkołę w kwadratowym świecie. Celem tego pomysłu było pokazanie zainteresowanym kandydatom szkoły, mimo pandemii.
W Polsce też możemy znaleźć przykład wykorzystania gier jako uzupełnienia zajęć. Od roku szkolnego 2022/2023 do listy lektur dołączyła gra This War of Mine. Czy za jakiś czas dołączy do niej także Minecraft lub Wiedźmin 3?
Każda gra może czegoś nauczyć, bo gry łączą, a nie dzielą.