Szukacie regularnie w sieci informacji na jakiś temat? Interesuje was konkretne zagadnienie, ale jesteście już zmęczeni sprawdzaniem wyników z wielu stron?
Alerty Google pozwalają monitorować sieć pod kątem interesujących nas treści. Na adres mailowy mogą przychodzić powiadomienia e-mail za każdym razem, gdy Google znajdzie wyniki związane z wybranym tematem. Dzięki temu zawsze możemy mieć dostęp do bieżących wiadomości i nowych informacji.
Do tej pory dzięki usłudze można było sprawdzać informacje z takich źródeł jak np. wiadomości, blogi, filmy czy dyskusje Z początkiem tego roku Google dodało kolejną opcję w źródłach wyszukiwania: finanse. Wybranie tej kategorii pozwala sprawdzać aktualne kursy akcji giełdowych.
Na stronie www.google.pl/alerts mamy możliwość zdefiniowania słów kluczowych, na podstawie których będziemy otrzymywać informacje, a także ich źródła, ilość i częstotliwość otrzymywania powiadomień:
- wyszukiwane hasło – określamy temat, jaki nas interesuje, wpisujemy wybraną frazę. Im dokładniej zdefiniujemy hasła tym większe szanse na otrzymanie relewantnych wyników
- źródła – po zaznaczeniu wybranej opcji dostajemy wyniki ograniczone do danego typu (automatycznie, blogi, witryny itd)
- język – zaznaczenie tej opcji pozwala na otrzymywanie wiadomości w interesującym nas języku
- region – możemy ograniczyć wyszukiwanie do danego kraju
- ile – tylko najlepsze wyniki albo wszystkie wyniki
- sposób dostarczania – powiadomienia możemy otrzymywać na adres email albo przez kanał RSS
Po ustawieniu wszystkich parametrów tworzymy dany alert i nie musimy już codziennie sprawdzać tych samych stron w Internecie, Google zrobi to za nas i wyśle powiadomienie na wskazany adres email.
Autor: Agnieszka Rasała