Podczas tegorocznego Forum Ekonomicznego w Karpaczu odbyła się debata „Cyberbezpieczeństwo i cyberwojna – czy jesteśmy przygotowani?” Uczestnikami debaty byli Wojciech Pawlak (NASK), Małgorzata Zakrzewska (PLAY), Tadeusz Białek (Związek Banków Polskich), Marek Zagórski (poseł, były Minister Cyfryzacji), Krzysztof Głomb (Stowarzyszenie Miasta w Internecie), Piotr Potejko (Uniwersytet Warszawski). Spotkanie prowadził prezes PAP Wojciech Surmacz.
Bezpieczeństwo czy cyberbezpieczeństwo?
Spotkanie rozpoczęło się od dyskusji, czym jest cyberbezpieczeństwo. Goście zwrócili uwagę, że w obecnych czasach trudno rozróżnić bezpieczeństwo od cyberbezpieczeństwa – te dwie przestrzenie są obecnie nierozerwalnie związane, szczególnie dla młodszego pokolenia – Alfa i Z.
Kolejną kwestią poruszaną na debacie była cyberwojna, która, jak podkreślali prelegenci, nie jest nowym zjawiskiem. Piotr Potejko zaznaczył, że od 2015 roku Rosja przeprowadziła ponad 1 mln drobnych ataków hakerskich na infrastrukturę. Co więcej, dodał Tadeusz Białek, że ataki teleinformacyjne są codziennością w dzisiejszych czasach. W wątku cyberwojny nie mogło zabraknąć kontekstu związanego z wojną w Ukrainie. Mniej więcej 2-3 tygodnie przed wybuchem wojny odbyły się jedne z największych ataków cybernetycznych w historii. Z kolei Wojciech Pawlak zaznaczył, że co roku podwaja się liczba incydentów obsługiwanych przez NASK. Obecnie to około 6 tys. przypadków miesięcznie.
Zapobieganie dezinformacji
Druga część debaty poświęcona została dezinformacji oraz jej zapobieganiu.
Uczestnicy zaznaczyli, że proces dezinformacji jest długofalowy i nie dzieje się z dnia na dzień i ma głównie efekt psychologiczny. Jako przykład podano atak na banki ukraińskie pierwszego dnia wojny. Zablokowanie 15 banków miało na celu wywołanie paniki i pokazanie, że kraj nie jest w stanie funkcjonować. Małgorzata Zakrzewska zaznaczyła, że codziennie spotyka się z atakami dezinformacji. Ataki te wpływają na rynek i powodują brak poczucia stabilizacji, niwelują chęci inwestowania oraz opóźniają rozwój całego kraju. Grupy płaskoziemców i przeciwników 5G na początku spotykali się tylko w Internecie. Obecnie wychodzą oni z przestrzeni wirtualnej i mają realny wpływ na działalność państwa. Grupy te organizują się w legalne ugrupowania (np. stowarzyszenia), czego rezultatem może być powstanie uchwały przeciwko 5G, jak to miało miejsce w Kraśniku. Uchwała ostatecznie została uchylona.
Edukacja jest kluczowa
Wszyscy uczestnicy podkreślali, że kluczową kwestią jest edukacja – nie tylko dotycząca bezpieczeństwa w sieci, ale również związana z krytycznym myśleniem.
Paneliści wyróżnili dwie grupy, które szczególnie narażone są na wpływy dezinformacji i w tych grupach istotne jest wprowadzenie edukacji:
– dzieci i młodzież, czyli edukacja od podstaw. Prowadzenie edukacji od najmłodszych lat pozwoli wypracować dobre nawyki dla kolejnych pokoleń. Co więcej, istotne jest uczenie dzieci, z jakich źródeł informacji korzystać i jak rozróżnić fakty od opinii.
– urzędnicy samorządowi. Urzędnicy odpowiadają za wiele różnych tematów, dlatego ważne jest kierowanie szkoleń uświadamiających ich możliwe zagrożenia.
Pomimo dość krytycznych głosów dotyczących polityki państwa w kontekście cyberbezpieczeństwa, uczestnicy debaty jednogłośnie stwierdzili, że ustawa OSE (Ustawa z dnia 27 października 2017 r. o Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej) wprowadzona przez Ministra Zagórskiego jest dobrym krokiem w kierunku edukacji medialnej w Polsce.