Naukowcy, którzy nie pracują na uczelni, muszą płacić za dane Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej o pogodzie – wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. IMGW żądał za nie ok. 3 mln zł. Sąd orzekł, że dane o pogodzie to nie informacja publiczna.
Wniosek do IMGW o udostępnienie danych o stacjach synoptycznych oraz odnotowywanych przez nie temperaturach powietrza złożył Szymon Osowski – prezes Stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog Polska, organizacji, która zajmuje się między innymi promowaniem prawa do informacji. W odpowiedzi IMGW poinformował, że Osowski może otrzymać takie dane tylko, jeśli zapłaci prawie 3 miliony złotych. Jako uzasadnienie odpowiedzi negatywnej IMGW powołał się na art. 110 Prawa wodnego, który mówi, że zebrane przez IMGW informacje mogą być udostępniane za darmo tylko wymienionym w nim podmiotom, w tym m.in. organom władzy publicznej oraz uczelniom na potrzeby badań naukowych i dydaktycznych. Inne podmioty muszą za nie zapłacić, a uzyskane w ten sposób dane nie mogą być wykorzystane dla celów komercyjnych.
Osowski nie zgodził się z IMGW i wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Będzie żądał udzielenia mu informacji w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej.
W grudniu 2012 r. WSA orzekł, że w tym zakresie należy stosować przepisy Prawa wodnego, które mówią, że podmioty nie wymienione w tej ustawie, muszą płacić za udostępnienie informacji.
Osowski zaskarżył ten wyrok do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Swoje stanowisko Osowski uzasadniał tym, że dostęp do danych IMGW ma bardzo wąska grupa podmiotów, a naukowcy, którzy nie pracują na uczelni, muszą drogo płacić za informacje.
NSA utrzymał w mocy wyrok WSA. Wyrok NSA zapadł 31 października 2013 roku. W uzasadnieniu sędzia Przemysław Szustakiewicz powiedział, że choć uzasadnienie wyroku WSA było złe, to samo rozstrzygnięcie jest słuszne. Podkreślił, że kluczowym zagadnieniem w tej sprawie jest definicja informacji publicznej.
„Badania IMGW nie są informacją publiczną w rozumieniu ustawy o dostępie do informacji publicznej” – powiedział Szustakiewicz dodając, że informacje o pogodzie „nie są sprawą państwową”. (PAP)
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl